Wednesday, September 12, 2007

Auto

7 comments:

Basia said...

Wow! To ja poproszę numer telefonu do tego pana!!!;)

bisek said...

wiesz Basia... obawiam się, że zajęty... :P
Zresztą taki trochę z niego "brudny Harry" wyszedł ;)
Nie chciałbym spotkać w ciemnej uliczce, bo by musiał dostać.. ;)

pzdr.

PS fota świetna... że też ja nie mam takiego "modela" i aparatu w każdym miejscu gdzie coś robie (ale wiem, że wtedy bym go rozpieprzył szybciutko:P)

Anonymous said...

Recydywa

Anonymous said...

hmm, ja nawet nie wiedziałem, że się z takim drabem zadaję :P a już myślałem, ze to ja jestem największy harpagan w towarzystwie :P

Anonymous said...

zajebiste zdjecie!!! chce je do ramki! (powiesze kolo tego malego korka z zabawkami:) ) /dodo

skrobi said...

rewelka :)

Anonymous said...

strach się bać... :)